Wyrok Sądu Najwyższego potwierdza silną ochronę kobiet w ciąży


Ochrona kobiet w ciąży jest coraz mocniejsza. Sąd Najwyższy w najnowszym orzeczeniu z dnia 7 października 2020 r., sygn. akt: II PK 78/19 uznał, że pracownica, która nie wiedziała, że jest w ciąży, a pomimo tego zawarła niekorzystne porozumienie z pracodawcą, może uchylić się od skutków prawnych swojego oświadczenia.


Sprawa dotyczy porozumienia zmieniającego warunki pracy i płacy, a dokładnie zmniejszającego etat i wynagrodzenie o połowę, zawartego pomiędzy pracownicą w ciąży a spółką. Pracownica w momencie zawierania porozumienia nie wiedziała, że jest w ciąży. Gdy dowiedziała się o ciąży, złożyła oświadczenie do pracodawcy o uchyleniu się od skutków porozumienia, które zawarła pod wpływem błędu. Pracodawca zakwestionował powyższe oświadczenie twierdząc, że orzecznictwo jednoznacznie uznaje takie prawo ciężarnych kobiet, ale do tej pory dotyczyło to jedynie czynności związanych z wypowiedzeniem lub porozumieniem rozwiązującym stosunek pracy. Tu zaś doszło do znaczącego co prawda, ale tylko pogorszenia warunków zatrudnienia. Jednak sąd I oraz II instancji, a także ostatecznie Sąd Najwyższy uznał, że pracownicy przysługiwało prawo do uchylenia się od skutków porozumienia.

Kiedy można uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli?

Według art. 84 kodeksu cywilnego – każda osoba może uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone pod wpływem błędu. Jeśli jednak oświadczenie było złożone innej osobie, można uchylić się od skutków prawnych tylko wtedy, gdy druga osoba wprowadziła w błąd, wiedziała o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Tak więc, aby powołać się na błąd musi zaistnieć przynajmniej jedna z trzech przesłanek:

1) błąd został wywołany przez adresata oświadczenia, chociażby w sposób niezawiniony,

2) adresat o błędzie wiedział i nie poinformował o tym składającego oświadczenie,

3) adresat mógł z łatwością błąd zauważyć.


Co to jest błąd?

W orzecznictwie polskich sądów przyjmuje się, że błąd to wada oświadczenia woli, polegająca na tym, iż składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości, a także może się przejawiać w mylnym przeświadczeniu o stanie faktycznym, które miało wpływ na dokonanie czynności prawnej.



Co wynika z wyroku Sądu Najwyższego?

Niewątpliwie sytuacja, w której pracownica nie wiedziała, że jest w ciąży, a zawarła porozumienie zmniejszające o połowę etat i wynagrodzenie, można uznać za działanie pod wpływem błędu. Gdyby pracownica wiedziała o ciąży, to prawdopodobnie nie zawarłaby tego porozumienia z pracodawcą. Jednak w tej sytuacji, pracodawca nie wywołał błędu ani też o nim nie wiedział, ani nie mógł z łatwością zauważyć – tak więc nie zostały spełnione przesłanki do uchylenia się od skutków oświadczenia woli. Mimo to Sąd Najwyższy uznał, że pracownice w ciąży są objęte szczególną ochroną prawną, między innymi w Konstytucji. Nie można z nimi wypowiadać ani rozwiązywać umów o pracę, z wyjątkiem zwolnienia dyscyplinarnego. Dlatego też, w tym przypadku należałoby uznać, że pracownica działała pod wpływem błędu i może uchylić się od porozumienia, mimo tego, że nie zostały spełnione wszystkie przesłanki do uchylenia oświadczenia.



Przykład:

Pani Marta zawarła porozumienie z pracodawcą dnia 9 października 2020 r., zmniejszające jej wynagrodzenie z 4 000,00 zł na 3 500,00 zł. W dniu 13 października dowiedziała się, że jest w ciąży. Zgodnie z powyższym wyrokiem Sądu Najwyższego, przysługuje jej prawo do uchylenia się od skutków prawnych porozumienia. Z tego wynika, że Pani Marta będzie nadal otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 4 000,00 zł, a nie 3 500,00 zł jak było podane w porozumieniu.